recenzja #2- ogier andaluzyjski schleich

Hej!

Dzisiaj na życzenie Doni piszę z polskimi znakami XD
Dziękuję, że jest was coraz więcej na blogu :)
Codziennie liczba rośnie o ok.20-30 osób.
Dodam jeszcze, że konkursik będzie na 100% , tylko potrzebuję pomysłu.
do tematu dzisiejszego dnia, mianowicie:
 Recenza ogiera andaluzyjskiego Schleich o nr katalogowym 13 607 .

Ogieras jest przedstawiony w galopie, jest maści myszatej z jabłkami (?)

miałam w ręku 3 takie figurki i wszystkie miały nie domalowaną grzywę.

Nie wiem, czy wszystkie tak mają, czy tylko moje?

I piękne jabłuszka na zadzie <3

Nie za bardzo podoba mi się, że ogon od spodu jest wręcz żółty, upodabnia go to do chińskich zabawek.

Pojedyńcze jabłka występują również na nogach :#

Przepraszam, że taki rozmazane, no :/

Ogier prawie dębuje xD

Tak jak mówiłam: grzywa to jakaś porażka ;-;

No i boska część tego konia: KOPYTA C;

Najciekawszy jest fakt, że koń z odbu stron ma rożnie pomalowane chrapy. po prawej są zaróżowione...

..natomiast po lewej tylko fragment nad chrapą.

Ma cudownie zaznaczoną żyłę na pysiu :3

No i to na tyle dzisiaj;)

Piszcie proszę, jakie chcecie posty.

Pozdrawiam ;)